Wariacja nt. fraszki JS.

<img style="display: …

muza

Coś mnie obudziło, nie wiem chyba co dopiero zasnąłem i byłem zdezorientowany. Telefon migał, spojrzałem – nieodebrane połączenie – trudno. Z mroku pokoju, wyłonił się jakiś cień. Pomyślałem, że:

W końcu przyszła do mnie, ta z kosą.

Przyszła młodą

Przyszła piękną

Przyszła bosą

I naprawdę nie słyszałem zawczasu, stukania jej obcasów.

Pochyliła się nade mną i spojrzała mi w oczy, choć ja jej oczu nie widziałem, jej usta milczały i trwaliśmy tak chwilę.

– obudź się …

– dopadłaś mnie, właśnie teraz?

– nie szukam ciebie

– to po co przyszłaś nocą do mnie?

– zabrać resztki tego, co ostało z uczuć

– tak we śnie, podstępnie, bez pytania?

– ja nikogo o nic nigdy nie pytam

– to po cholerę mnie budzisz?

– bo musisz być tego świadomy…

– rozumiem, jakaś kara, odarcia z uczuć?

– nie muszę się przed tobą tłumaczyć, z niczego

Oprzytomniałem do końca, uświadomiłem sobie, że to jeden z sennych majaków. Zamknąłem oczy i zasnąłem, tym razem na dobre.



Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz