Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.

 

<img …

 

Tuba

Skąd się wziął Diabeł? Według ogólnej teorii, ‘zrodził’ się ze zbuntowanego Anioła, którego Bóg strącił do piekieł. Mamy Anioła, który to w jednej chwili staje się Diabłem – iście magiczna przemiana. Po której zostaje natychmiast zesłany w nowe miejsce zamieszkania. (Aniołem może zajmiemy się potem, przy jakiejś innej okazji). Znaczy to, że Najwyższy, piekło miał przygotowane, na wypadek jednostek buntowniczych, jakie mogłyby się pojawić w niebieskich szeregach. Mało tego, znał jego – Diabła – rodzaj gatunkowy, miał też dla niego nazwę własną, a może nawet definicję. Sprzeciw, Wysoki Sądzie, to są spekulacje!
Właściwie nie wiemy, kiedy powstało piekło i skąd się wzięło. Gdy Pan tworzył świat, niebo już było, albowiem zstąpił On z niego w celach stworzenia Ziemi. Nie ma natomiast wzmianki o tym, że przy stworzeniu świata zostało ono w jakiś sposób z niego wydzielone, wiemy natomiast, że było już gdy pierwszy banita został tam wysłany. Widać tu jednak wyraźnie, że każda władza, każdy system ma przygotowane miejsce powiedzmy odosobnienia, izolacji, czy tam internowania osobników, którzy nie zgadzają się z ogólnie przyjętą linią – nie powiem, że partii, choć to się kojarzy jako pierwsze.  Możecie na mnie napadać, że nie czytałem uważnie Pisma Świętego. Ja nie czytałem go wcale, jedynie fragmenty, dlatego moja teoria może mieć luki.  W sumie do każdej teorii można się przypieprzyć. Weźmy taką Kopernik, gdy dawno temu wyskoczyła z rewelacją, że to Ziemia Matka, kręci się wokół Słońca, a nie odwrotnie. Takich przykładów, gdy najgłupsza według aktualnie ówczesnych mędrców teoria, w przyszłości zmienia się w niezaprzeczalny i udowodniony fakt, na przestrzeni wieków mieliśmy wystarczająco dużo, by tworzyć własne analogie zjawisk.
Skąd wzięło się to ‘zło’, jakie zagościło w pierwszych buntownikach? Bo jakim sposobem zakiełkowało w Adamie, gdy kretyn zakosił zakazane jabłko z tego rajskiego drzewa, to wiemy wszyscy. Dla przypomnienia nadmienię, że to ta żmija Ewa, ta jaszczurka, która zwiała z puszki Pandory, kazała mu. No chyba nikt nie sądzi, że stworzył go sam Bóg? Po co miałby to robić? A może zło było wcześniej, przed Bogiem i dobrem. Skądinąd wiadomo, że każda trucizna ma antidotum, każdej akcji, towarzyszy reakcja i nie istnieje na świecie nic, co nie miałoby swojego antagonisty. Dla mnie to bardzo logiczne, bo gdyby tak nie było, ten świat, jaki znamy, nie utrzymałby się w kupie przez ułamek sekundy. Proste prawa fizyki, dawno temu w czasach, gdy Fizyka nie była jeszcze zdefiniowana (a Bóg tak),  nazywane były prawami boskimi.
Ile jest Diabłów w naszym wymiarze, i światach równoległych? Czy Diabły się rodzą, skąd właściwie te ich rzesze się biorą? A może ich liczba ustaliła się na pewnym poziomie wieki temu i jest niezmienna do dziś? To samo dotyczy Aniołów, choć one mogą się brać z dusz dobrych ludzi, gdy te opuszczą doczesną powłokę. Nigdy zaś nie słyszałem, by po śmierci jakiegoś ‘złego człowieka’, ktoś mówił, że wzmocniły się szeregi Diabełków, bo ten zbój został np. stracony. Mówi się natomiast, że trafił do piekła skazany na wieczne potępienie.
Mylicie się, że sprawa jest prosta: czarne, albo białe, dobre, albo złe, piekło, czy niebo. Jest jeszcze stan pośredni, który nazywamy czyśćcem. Właściwie to tez nie wiadomo, gdzie to miejsce się znajduje i kto do niego trafia, a kto prowadzi klasyfikację. Nie wyobrażam sobie też, czemu to miejsce tak naprawdę miałoby służyć. A kiedy pomyślę o sztabie istot, które miałyby dokonywać selekcji innych istot, to wybaczcie, ale wymiękam. Rozbudowany aparat wymiaru sprawiedliwości, podparty kodeksem dobra… No chyba że wszystko odbywa się jakimś cudownym automatem, przy użyciu pradawnej maszynerii, czegoś w rodzaju perpetuum mobile, które raz wprawione w ruch, w czasie prapoczątków wszystkiego, działa do dziś i działać będzie do skończenia świata i jeszcze kilka dni dłużej.
Powiem Wam na koniec: Strzeżcie się, albowiem układ równań z tyloma niewiadomymi, nie zawsze da się rozwiązać w sposób prosty i jednoznaczny, a czasem jest w ogóle nierozwiązywalny. 



Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz