Przesłanie na nadchodzący rok 2012.

<img style="display: …

ΑΩ

Nie dzieje się nic, zwyczajne, kończy się kolejny rok. Pierwszy i ostatni rok 2011, naszej ery. Podobno gdzieś w całkiem niedalekiej przyszłości, kończy się kalendarz Majów. Nasz, ten, wg którego żyjemy, nie kończy się nigdy. Jest wieczny, jak ciąg liczb, po którym możemy się poruszać w każdą stronę, skakać po wydarzeniach, jak po kamieniach wielkiej rzeki. Wystarczy tylko pamiętać. Nasze małe podróże w czasie jaki minął z naszym udziałem. Wielu chciałoby zapędzić się w przyszłość, odgadnąć już dziś, wydarzenia, jakie będą miały miejsce w przyszłości – od wieków fascynuje to ludzi tak, jak nierozwikłana zagadka nieśmiertelności. Czasem myślę, że każde spojrzenie, każda ciekawość i zjawisko, jest sprawą dobrze ‘ustawionej’ definicji. Tak samo jak np. przemijanie. Przemijali przed nami, przemijać będą i po nas, jak każdy mamy swój czas ograniczony w kalendarzu dwoma datami. Jedną znamy i pamiętamy o niej stale, druga jest dla nas zagadką. Mam siostrę, rodzoną, wychowaliśmy się pod okiem naszych Rodziców, pod jednym dachem. Dziś mamy swoje dachy i swoje dzieci, a one dalej będą rozgałęziać ten nasz konar wspólnego drzewa. Wnuki wnuków naszych dzieci, mogą się w ogóle nie znać i nigdy nie usłyszeć o mnie, ani o mojej siostrze, a przecież my, spędziliśmy obok siebie całe nasze życie, będąc tzw. najbliższą rodziną. Geny nasze rozmyją się w mejozotycznych rozgrywkach naszych i dobranych chromosomów, aż w końcu, może kiedyś, drogą licznych mieszanek, roszad i szarad, powstanie ktoś identyczny mnie, lub mojej siostrze. Tego nie można wykluczyć, ale czy to oznacza, że kiedyś mogę się odrodzić? Mogę, tylko po chuj mi ta nieśmiertelność i wieczne powstawanie z prochów. Ufam, że narodziłem się teraz po to, by spełnić określona malutką rólkę w dziejach wąskiej grupy ludzkości, jaka nie figuruje ani na plakatach, ani w kartach Wielkiej Historii. Nie znaczy to jednak, że nie jestem potrzebny. Tego Wam właśnie życzę w nadchodzącym roku. Obyście byli komuś potrzebni i wcale nie jako wielcy ludzie historii.

 



Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz