Migając się z celem.

<img style="display: …

tuba

Mieliście kiedyś wrażenie, że dokonaliście w życiu nie takich wyborów, jakich dokonać powinniście? Ale co o życiu może wiedzieć osiemnastoletni człowiek? Ile procent młodzieży, ma w tym wieku wykrystalizowane pasje, do których uparcie dąży? Ilu rozmienia się na drobne, próbując wielu rzeczy po kolei? Komu brakło siły, determinacji, czy zwykłej odwagi, by zaryzykować? Jak odróżnić odwagę od brawury? Kto się zachłysnął i poszedł na dno utopii? Jaki wiek, jest wiekiem progowym do tego, by zacząć coś nowego realizować tak, by zdążyć to skończyć? Komu wystarczają marzenia, a kto musi dostać pałera? A może zwykły kop w dupę wystarczy, by skoczyć w przepaść niedostępności czegoś, co tak pociąga? Na ile stopni schodów marzeń trzeba wstąpić, by poczuć satysfakcję z rozciągniętego przed oczyma widoku i móc powiedzieć sobie: o tym marzyłem zawsze? Za dużo mam pytań do siebie, a może to są auto pretensje? Możliwe jest wszystko, co tylko jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Wybaczcie ten końcowy optymizm, ale trawi mnie gorączka…

 



Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz