Jak Kain zabija Abla.

<img …

ballada

Nie przesadza się starych drzew, nie zielonym do góry. Dokładnie tak samo nie da się „ustawić” dużych facetów, tak, by robili cokolwiek pod dyktando. Nie życzę sobie, żeby pisano mi, co mam robić, za kim mam stanąć i jeśli tego nie zrobię, nazywano mnie tchórzem. Nie życzę sobie, by rozkładano mnie na czynniki pierwsze i doszukiwano się motywów mego zachowania. Jeśli ktoś widział we mnie kogoś, kim nie byłem, nie jestem i nie będę, to trudno. Jestem sobą, nie chorągiewką. Umoralnianie mnie i próby targania za uszy, zostawcie dla kogoś innego, kto się tym przejmie. Przytaczanie moich słów, wyrywanie ich z kontekstu, by dowieść, że nie mam racji, jest po prostu zrywem bezsilności. To cietrzewienie się, tylko dlatego, że mam odmienne zdanie, jest aktem desperacji. Popierajcie sobie, kogo chcecie i za co chcecie. Organizujcie się w bojówki i latajcie, napadając każdego, kto wejdzie w drogę – co mnie to wszystko obchodzi? Dlaczego oczekujecie czegoś ode mnie? Oczekujcie od siebie – to przede wszystkim. Jesteście jak sępy, które podlatują do cudzej zdobyczy, by uszczknąć dla siebie kawałek. Żerujecie na padlinie, czując się bohaterami, przez to, że wskazujecie na innych jacy są źli. Uważacie, że tylko wasze metody są idealne. Gdybyście mogli, wyrwalibyście z każdego flaki i obnieśli po arenie wirtualu, jak zdobywcy. Nie przekonują mnie tacy, jak wy. Wasze oceny psychologiczne i śledzenie motywów postępowania innych, tylko dlatego, że różnią się od waszych nie podobają mi się. Piszę to u siebie i nikomu nic do tego. A teraz odwróćcie się i odejdźcie w milczeniu, tam są drzwi.  

 

Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz