Inspiracje

 

<p …

 

 

amadeo modigliani mix

Jakoś trochę ostatnio więcej o blogowaniu, w miejscach, które czytam. Jedni przedstawiają swoje teorie z tym związane, inni starają się mniej lub bardziej udolnie wykpić pozostałych. Jest grupa, która stara się tłumaczyć motywy pisania. Każdy z piszących podchodzi do swojego pisania podobnie. Jeśli ktoś pisze blog o polityce, wydaje mu się, że taki właśnie jest najciekawszy. Jeżeli celem blogującego jest wysoki ranking jego bloga, będzie wtedy śledził mechanizmy, które tym kierują i postara się, by właśnie jego blog był „poczytny”. Blogi tematyczne są o wszystkim, czego byśmy sobie nie zamarzyli. Ludzie piszą „dla dorosłych”, dla dzieci, dla siebie, dla przyjaciół. Ilu ludzi, tyle pomysłów i „powodów” pisania w sieci. Blogerzy piszący o kulturze i pan wiesz, o Sztuce, przez duże „sz”, uważają się za lepszych od pozostałych, gdyż mienią się koneserami: literatury, muzyki, teatru, czy też innych fragmentów sztuki, albo nauki. O! Właśnie, Są także wśród prowadzących blogi wielcy naukowcy, znawcy różnych tematów. Ludzie piszą z pasją, bez pasji, ze swadą z humorem – jakbym nie zamarzył, tak znajdzie się ktoś, kto napisze pod moje marzenie. Jest także grupa pisaczy, którzy jak pierdolili ambaje, tak pierdolić będą nadal. Dlaczego miałbym oceniać, które pisanie jest lepsze od innych? Mogę tylko powiedzieć, gdzie przebywać lubię, a gdzie się nudzę i nie będę bywał. Z drugiej zaś strony, dlaczego ja, nie miałbym wypowiedzieć się i wcisnąć tu, swoich trzech groszy przedwojennych? Przecież tak dużo komentujących, pojawia się w różnych miejscach blogosfery, po to tylko, by innemu dopierdolić. Może i warto „pobiegać po ludziach” i OCENIĆ. Wystawić każdemu cenzurkę. Być może są takowi, którym właśnie to sprawia przyjemność, dlaczego więc ja, miałbym kogoś owej przyjemności pozbawiać? Do kuErwy nędzy, kimże ja wtedy byłbym? Pozostanę sobą, bezpodstawnie nikogo oceniał nie będę, ale także pozwalam sobie na „obronę” pisania własnego. Życzę sobie i innym, by nadal było tyle różnorodności, ile postaci. Nie mam żadnego przymusu, ani obowiązku nikogo poznawać, ani prostować. Jestem nielogiczny? Ale to moja nielogika. Róbmy swoje. 

 

Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz