Pavo cristatus

<img …

czyjeś

No i co się tak na mnie patrzysz, ty cholerny ptaku, jakbyś mnie pierwszy raz widział na swe kaprawe ślepka. Przyszedłeś do mnie, pawiu, powiedziałeś mi: dzień dobry panu. Popatrzyłeś na mnie, machnąłeś tym swoim szpanerskim ogonem i teraz co? Ależ ty nudzisz, o matko przenajświętsza. Nie mógłbyś sobie iść stąd? Włazisz tu, nieproszony, do mojego domu, siadasz prawie we mnie, spychasz mnie z mojego miejsca, zaganiasz do łazienki. Jak ty w ogóle śmiesz! Bezczelne ptaszysko!. Puszył mi się tu będzie, stawiał, podnosił, mulił. A pójdziesz ty stąd!? No dobra, wiem, MUSIMY iść na spacer, chodź, wyprowadzę Cię. Idź już precz!

Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz