Apage satanas! 15

<p …

Twarze maski i jaja
Oglądamy się codziennie w lustrze, przy goleniu, myciu zębów, i innych zabiegach kosmetycznych
(panie). Przyglądamy się elementom swojej twarzy, zwracamy uwagę na szczegóły, ponoć w nich tkwi diabeł. Czy znaczy to, że obserwujemy diabła? Jaką twarz ma nasz diabeł? I czy w ogóle ma jakąś twarz? Jeśli już nie ma twarzy, jeśli oblicze jest zamazane…Zawsze można kopnąć w jaja, zamiast przywalić z pięści w gębę. I tu pojawia się kolejna przeszkoda. Jeśli ktoś nie ma twarzy, nadaremnie doszukiwać się u niego jaj. /Oczywiście, nie chodzi mi tutaj o jaja w sensie pierwszorzędowych cech płciowych, czyli jądra./ Jak pokonać kogoś, kto pozbawiony jest twarzy? Może w ogóle nie zaczynać z nim „walki”. Może dialog taki jest nonsensowny? Czy w ogóle mamy prawo, kogokolwiek nawracać?

 

stefanie pui mun law

Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz