Jak mnie widzicie?

            <img …

            ossian

http://ossian.digart.pl/

Kim jesteśmy my wszyscy, którzy zakładamy anonimowe blogaski? Czy jesteśmy tylko nickami? To chyba sprawa z gatunku osobniczo zmiennych. Jeżeli piszę tutaj, coś "od siebie" znaczy to tyle, że pozostawiam tu, dla potencjalnego czytelnika kawałek T.Ż., czyli mnie. Nie piorę tutaj swoich brudów, do tego celu, sluży mi pralka w łazience. Adres do tego bloga, ma kilka osób. Można je policzyć, na palcach obydwu rąk, nie reklamuję go nigdzie. Nie wiem, co było moim zamiarem, gdy go zakładałem. Nie mam żadnego celu w tym, aby go prowadzić dalej. Nie mam również powodu, aby go wysadzać w powietrze. Może po prostu lubię czasem popisać bzdury. Czy to źle? Moje myśli, są jakie są, zwyczajne myśli, które przelatują przez tysiące podobnych głów jak moja. Nie mam żadnych cudownych objawień w materii zakładania kolejnych notek. Czasem, jest to równoważnik zdania, który utkwi na dłuższą chwilę, czasem, jest to obraz, który gdzieś zobaczę, czasem fragment muzyki, która do mnie dotrze. Bywa, że coś w realu mnie wkurzy, lub zdołuje i odczuję potrzebę napisania o tym. Zastanawiałem się, czy jeśli ktoś z moich realnych znajomych, trafiłby w to miejsce, czy byłby w stanie mnie rozpoznac? Czy rozpoznali by mnie moi wirtualni znajomi? Nie mam pojęcia. Nie wiem nawet, czy gdybym po jakimś urazie, utracił pamięć tego, co było i trafił tutaj, czy sam bym siebie rozpoznał. Cenię sobie to, co niektórzy z Was zostawiają pod moimi notkami, lubię polemizować z Wami, lubię być Panem Sułkiem, dla Virtualii. Cholera, wyszło na to, że ja luię ten blogasek. ;)

Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz