Oglaszam wszem i wobec, że w przyszły weekend wybieram się uzbrojona w aparat marki sony na Wielkie Spotkanie.
Spotkanie z jesienią :). I nawet jeśli Bezpodstawnie przykuje się do kanapy w salonie, zabiorę Go z nią :D:D.
Podjęłam męska, bardzo nieodwołalną decyzję ! Koniec z siedzeniem /i nie tylko/ na kanapie. Coż to będzie za przyjemność, po prowrocie, rzeczoną wyżej zająć.:D:D.
A jesienne liście takie, no zresztą, proszę zobacz :
a droga…zobacz :
:):)
No to tyle na dzisiaj… Bezpodstawnie za mną caly czas stoi… Nie mogę już dłużej…
:):):)