Notka zastępcza.

<img style="display: …

Pink Floyd

Skąd się bierze: ‘nie chce mi się tutaj nic’? Z depresji? – Nie u mnie. Z maksymalnego wkurwa? – Być może. Ze złego samopoczucia? – czasem tak. Z obawy przed niezrozumieniem i wyrywaniem z kontekstu słów, by potem ubierać je w domysły, jakie mijają się z prawdą o lata świetlne? – To bardzo prawdopodobne. Ze zwykłej nieobecności, powodowanej natłokiem wydarzeń obok? – Tak się zdarza. Z opadnięcia rąk, nóg tudzież innych członków? – Bywało. Z przesytu, poczucia wypalenia, braku tematu? – Raz na czas, tak się dzieje. Czasem bywa, że trudno jest określić jednoznacznie, przyczynę milczenia. Jednakowoż, każdy bloger ma do niego – milczenia – prawo, jak chłop do ziemi. W takich chwilach, warto poczekać by natłok myśli sam się uporządkował. By z chaosu poddawanego presji czasu, mogło się wyłonić coś, co utworzy zrozumiałą całość. Nie wiem, czy to co napisałem teraz, posiada jakiś logiczny ciąg, ale napisałem, gdyż nie chcę mieć w nagłówku szablonu, żadnej reklamy.



Autor: poltergeist666

Jestem zajebisty!

Dodaj komentarz