Fobie, tęsknoty i terapie

Chciałem Wam coś pokazać, powiedziałem o tym tylko jednej osobie. To moje odkrycie i fascynacja. Tę aktorkę znałem głównie z pudelków i badziewia. No dobra, była u Almodóvara , ale „Volver” to dla mnie najgorszy film mistrza z La Manchy. Znam każdy jego film, znam inne filmy z Penelopą. Ale „Volver” to takie niemiłe, ostatnie wrażenie. Chodzi też o te starsze kobiety, które mogą zagrać dwudziestolatkę, dziesięć lat wcześniej. Ta hiszpańska dziewczyna w filmie gra dwudziestolatkę, a jest trzydziestolatką. Z hakami, rzecz jasna. „Hak” to około pięciu lat
Zauważcie też, że kobiety dziś robią lepsze filmy niż faceci! Wspomniana Coixet albo Sofia Coppola i jej słowa zgubione.
Dobra, nie zanudzam, złapałem jedną rzecz, wychwyciłem taki mały szczegół, myślę, że już inni przede mną to uchwycili.
Dennis Hopper gra w obu filmach i miłośnikom kina może kojarzyć się z Jamesem Deanem.
Ja uważam, że powinien i dla mnie to oczywiste. Tak jak każdy musiał uchwycić związek między tymi dwoma filmami.

I jeszcze siedemdziesiąta dziewiąta:* sekunda tego zwiastuna „Elegii”.

Posłuchajcie uważnie co i jak mówi Consuela. „Zwiastun” to nie jest ładne słowo, ale lepsze od obrzydliwego „trailera”. Chcecie o tym pogadać? Bo ja bardzo.

proces7

30 myśli na temat “Fobie, tęsknoty i terapie”

  1. Tak jak patrzyła na niego? Nie, nie miałbym odwagi, nie zasłużyłem sobie. Na szczęście kobiety patrzą tak na mężczyzn tylko na filmach.
    Dla mnie kobiety, które na mnie patrzą i mnie kochają są święte. Cała reszta to dziwki, które można kupić.
    Zadałbym Ci pytanie, czy Ty umiałabyś tak kochać faceta do szaleństwa jak ona, ale się wyłgasz, wszak to tylko kino. Zatem nie odpowiadaj.

  2. procesVII
    Zadałbym Ci pytanie, czy Ty umiałabyś tak kochać faceta do szaleństwa jak ona, ale się wyłgasz, wszak to tylko kino. Zatem nie odpowiadaj.

    Nie, to nie.

  3. Wolności tak naprawdę nie ma. Buntujesz się, walczysz, osiągasz stan pewności, że nic i nikt niczego ci nie narzuci, że możesz mieć wszystko, potem okazuje się, że żyłeś na niby tylko, życie mija, młodość mija, a ty nie masz tego, na czym ci najbardziej zależy. A twoja wolność była tak naprawdę więzieniem.
    Zauważyliście, że związek star(sz)ego mężczyzny z młodą kobietą jest zawsze nacechowany przeraźliwym smutkiem i kończy się źle?

  4. Sprawa7 – sporadycznie zgadzam się z tu piszącymi, ale z tym co napisałaś (poza ostatnim zdaniem – tu znam przypadki pozytywne) zgadzam się w zupełności.:)

  5. Nie wiem, gdzie to wyczytałem, skąd to znam. Ale ja myślę, że jestem za stary żeby żyć, a za młody by umierać.
    Jeśli splagiatowałem jakiegoś ważnego pisarza, to przepraszam.

  6. Penelopa teraz całuje się ze Scarlett./ w filmie W.Allena/

    Kiedyś ktoś powiedział pewnemu młodemu mężczyźnie o mnie
    – Jak ona na Ciebie patrzy.
    Nigdy później już aż tak nie kochałam.

    Widziałam jednak to samo spojrzenie skierowane w moją stronę. I wyszłam za mąż.

  7. Myślę, że związek między tymi dwoma filmami, to przemijanie. Przemijanie w chwili, kiedy się chcę najbardziej żyć, marzyć i wierzyć, że te wszystkie marzenia się spełnią.

  8. ta pierwsza tuba.. świetna muzyka , świetny nastrój,, uczucie wolności.

    Życie jest banalne.

  9. Jeśli ktoś jeszcze nie widział ‚Elegii’, to niech nadrobi szybko ten nietakt.. Rzadko widuje się tak doskonale zinterpretowaną ucieczkę przed dojrzałością i – późniejsze – przyspieszone dojrzewanie. Nigdy nie chodzi o czas i metrykę. Zawsze o bodziec.

    Proc, ta Postać nie zasłużyła na jej spojrzenie. Nie wiem, czy można nie zasłużyć bardziej..

    Tak, więm, słowo.. musiałam wtrącić, znikam.

  10. Nie tym razem, Zośka ;)

    Dodam tyle, że opowieść zamyka się w konkluzji z początkowego wykładzu Profesora: Przeczytana przez nas książka nigdy nie będzie już taka sama. On, przeczytany przez studentkę, zmienił się zupełnie, choć walczył i ze sobą, i o siebie. To nieprawda, że piszemy, tworzymy siebie. To wszyscy, których spotykamy po drodze, toczą nas, jak krople skałę. Możemy się z tym nie zgadzać, możemy zarzucać takim tezom banał leżący u ich podstaw.. Tak, film – jeśli popatrzeć na niego z dystansem po czasie – zamyka się w banale. Może nawet w bajce, bo mężczyźni częściej zostawiają chorą kobietę, by żyć, niż życie zostawiają dla chorej kobiety. Ale.. to, że coraz częściej mało w nas człowieczeństwa, nie oznacza z marszu, że powinniśmy zapominać, co to naprawdę znaczy żyć. Postać wybiera to, co ma wartość. Rezygnuje ze wszystkiego, co się opłaca. Ciekawe, dlaczego coraz rzadziej stać nas na tego rodzaju straty – stać na tyle, by strat w nich nie widzieć i nie odczuwać żalu za zostawionym w oddali.. Ubogie to jakieś, bać się żyć naprawdę..

    Dość pieprzenia, odkłon Państwu :) Można wyciąć dłużyznę ewentualnie :)

  11. „Tak, więm, słowo.. musiałam wtrącić, znikam.”

    „Dość pieprzenia, odkłon Państwu”

    Uwielbiasz pożegnania. Obejrzyj Casablancę i Gone with the wind. Będziesz w tym bardziej dramatyczna i sentymentalna.

  12. Jak widać wyżej – głównie niepotrzebnie ujęte, nie trafnie.. wystarczy zastosować ograny chwyt, żeby się przekonać na czym skupi się teoretycznie proponujący dyskusję.. z całego słowotoku wyłowił ‚pożegnanie’, tak się napocił biedny z tej ochoty do rozmowy..

    Dzięki George, dobranoc :)

Dodaj komentarz