Pardon

Podobno winni się tylko tłumaczą, dlatego postanowiłam się potłumaczyć. W końcu z winą mam wiele wspólnego, choćby mój login „winnata”. Uwielbiam wchodzić na cienki lód, choć wiem że za chwilę może pode mną pęknąć. Uwielbiam z obojętną miną przechadzać się po rozżarzonych węglach i patrzeć jak inni próbują tego samego, ale nie bardzo im to wychodzi. Uwielbiam wreszcie grać na emocjach tych, którzy sami się o to proszą. A że się proszą wiem już zanim „zaatakują”. Po prostu wiem. Skąd wiem ? Bo jestem winna.

10pardon-mama-munierb

„Pardon, mama” – Emilie Munier


I chciałam Wam dzisiejszego wieczora napisać CZEŚĆ, ale także powiedzieć PARDON. ;)

103 myśli na temat “Pardon”

  1. Kawciu, Ty też chcesz ten obraz sprzedać jak Miia? Przecież te farby, co ona natraci na obrazy są więcej warte niż te jej bohomazy bez ikry i wyrazu.
    Trzeba mieć rzeczywiście tupet, żeby upychać ludziom taki chłam.
    To już lepiej niech idzie żebrać jak Kominek.

  2. Nie przejmujcie się, to był komentarz dla inteligentnych. Nic Wam nie jest, wszystko gra.
    Dajcie tuby i turlaki, weekend jest i niech muzyka gra. Tańczcie i pijcie.

  3. komu się zaczął weekend temu się zaczął , Proces….a kto jutro skoro świt wstaje ten wstaje /faja/

    Kawcia capsem napisane to jest szansa :D :P

  4. Kawciu, na blog masz przychodzić wypoczęta. Jeśli jesteś zmęczona – nie komentuj. Wypiłaś – nie jedź. Nie wypiłaś – wypij.

    Zobacz na Drzewo, nim wejdzie na blog, ogoli się wcześniej, wyperfumuje, zęby umyje. Po prostu wchodzi jak do eleganckiego lokalu. Nie to co te kury w bamboszkach, spranych i przepoconych szlafroczkach i nieświeżej bieliźnie.

  5. Drzewo, no jak już się chwalisz, że mnie widziałeś, to powinieneś też chwalić , że nie jestem blondynką.
    zrozumialam dowcip, tyle ,że był równie denny jak mój.
    :P

  6. Kobieta bez winy i wstydu . Eichelberger, czy jak mu tam.. wypocił kiedyś taką książczynę, o kompleksach kobiet. Kawo, Twoja wiedza o nieporadności bliźnich przytłacza, jak zawsze. Jest jak pościel gruźlika po długiej chorobie.

  7. Prudzia, tak sobie pomyślałem, żeby Twoje malowanie potraktować tak rolniczo, jak wypas kóz. Gdybyś miała unijne dotacje od zamalowanych powierzchni, to może by Ci się jakoś opłacało, hę?
    Nie szkoda Ci tak mitrężyć farbę i płótno, które są więcej warte niż te Twoje gminne pejzaże?

  8. Ja tak nieco nietypowo z moim komentarzem tym razem, bo zupełnie nie na temat. Wiem, że to niegrzecznie zbaczać z tematu, ale byłem na blogu tej Flanelki. Wiecie co? Spodobała mi się ta ostatnia jej impresja.
    Ale nie pisałem nic, żeby tam czegoś nie spieprzyć.

  9. Procu, być może. Być może te farby są więcej warte niż nawet moja lasagne ze szpinakiem. Biorę to pod uwagę. Jednak dopóki ja sama za te farby płacę, nie rozpaczaj nad zmitrężonymi finansami, gdyż nie z Twojego wywodzą się portfela.

    A notkę kawy uważam za podskok przeciętności nad kamyczkiem w wyrwie chodnika, choć kamyczek pewnie każdy makler wycenił by wyżej, niż podskok.

  10. „nie rozpaczaj nad zmitrężonymi finansami, gdyż nie z Twojego wywodzą się portfela.”

    To nie ja się użalałem, że nie mam czym zapłacić za pracownię i to nie ja prosiłem o wsparcie finansowe.
    Innych gniotowatych notek nie oceniałaś. Dlaczego nie wyrażasz opinii na temat komentarzy i innych durnych notek?
    Większość tekstów na Polterze jest taka.

  11. Jeśli zdeprecjonujesz Flanelkę, Tobie nie przybędzie, Charmee.
    A Prudzia niech się cieszy, że jest mądrzejsza od Kawci. W sumie, z Prudzi taka artystka jak z Kawci pisarka.

  12. Procu. Róznica między użalaniem się a autoironią jest taka, jak między kiblem a fortepianem.
    Jesteś tak zasmucająco dosłowny, że za łeb drze. Nie oceniam, dzielę się wrażeniami. To wrażenie jest jak włos w ziemniakach.
    I nie cieszę się,że jestem mądrzejsza… to moja największa bolączka, procu.

  13. Nie pamiętam już, ale spodobała mi się jedna notka o kopertach w torbie listonosza. Kilka fraz zdało mi się tam być ładnymi. I nastrój i tekst fajnie spleciony. Komentarzy nie czytałem. Trafiłem tam z rankingowych notek WordPressu.

  14. „Róznica między użalaniem się a autoironią jest taka, jak między kiblem a fortepianem.”

    To lans z tymi obrazami i ze sprzedażą był blagą? Ach, to sorry, nie zorientowałem się, że robisz sobie żarty. Już miałem wtedy napisać, że nie sprzedasz tych gniotów, ale przez moment uwierzyłem, że chcesz je naprawdę opchnąć. Wybacz, istotnie, nie zatrybiłem autoironii. To tak jakbym ja wystawił na aukcji moje gatki z podpisem „proces7”. A zobacz jaka Kawcia głupiutka, obraz jej się spodobał. Frajerka.

  15. Proc. Ćwoku. Nie zorientowałeś się jeszcze, ze pureblagizm jest ciągle trendy nurtem? Jakiś Ty wsteczny, w tym swoim Pierdziszewie…
    (wszystkie gnioty zostały sprzedane, kupili jacyś debile)

  16. No to mi ulżyło, bo już myślałem, że zagnieździłaś się tu po to, żeby robić Allegro dla Twoich wiekopomnych dzieł dla gospodyń domowych.
    W sumie image artystki Ci pasuje, choćbyś była piosenkarką w barze mlecznym i śpiewała kawałki Rubika w samo południe. Bufetowe by klaskały cyckami.

  17. I pokazując na nią palcem, mówią:
    „Wszystkiemu winna TA , a nie inna”. I presumpcja niewinności staje się presumpcją winy.

    Matki łatwiej wybaczają swoim dzieciom, bo w swoim instynkcie macierzyństwa już mają założoną tą umiejętność. A dorośli? Nie każdy potrafi wybaczyć nawet po przyjętych przeprosinach. Żal czasami pozostaje na długie lata, chociaż potem już nikt nie pamięta, o co poszło. Paradoks.

    Pardon, Madame, za nieco opóźniony komentarz. :)

  18. Hahaha, niemożliwym jest Pruderio aby ktoś mądry chciał zmiażdżyć podrygujący kamyczek, gdyż sobie drgnął. Gubisz się i plączesz. Ja tę notkę na kolanie naskrobałam i na szybko se wstawiłam. Gdyby wszystkie notki były tak oceniane Poltera już by nie było.
    Niestety nie jesteś w stanie ani spowodować mojego załamania psychicznego, ani być w istocie mądrzejszą ode mnie. Możesz się jedynie na taką kreować. Na moim tle? To głupi pomysł Prudziu, ale próbuj.

  19. I czy ja pisałam coś o nieporadności innych ?
    Byłam przekonana, że piszę o sobie, cholera !
    Twoja wiedz Prudziu o moim stanie oraz zdolności postrzegania umysłu jest jaka, no jaka?
    /turlak/

Dodaj komentarz