Sprawy mają się poważnie, by nie rzec – tragicznie. Jędz@ spotkała się z Licencją, a ta ostatnia uraczyła ją – jak na krakowską kutwę przystało – sushi z przeterminowanej padliny węgorza w lokalu jej brata. To byle jaka speluna, nikt tam nie zamawia ryb, nawet żarcia. Biorą jedynie to, co jest obowiązkowe do konsumpcji.
Jędz@ jest w szpitalu, pod kroplówką, jej stan jest ciężki, ale stabilny. Ma wysushony organizm od tego odwodnienia.
Jak wiadomo, Jędz@ przejęła kilka procent udziałów w Toteramach, gdzie pakiet większościowy posiada Charmee, więc nie powinno to zakłócić pracy redakcji blogu.
Twórcą Toteramów jest Kot Leonarda da Vinci, starszy facet, który zakochał się nieszczęśliwie w niejakiej Milarytce. Kot też nie czuje się dobrze, właśnie z powodu tejże Milarytki podjął próbą samobójczą i skoczył z wysokiej pozycji rankingowej w dół. Ale jak wiadomo ten sposób samobójstwa kotów nie jest skuteczny, bo spadają na cztery łapy.
Co do dalszych istotnych wieści – Valmont aka Sirlancelot, po ostatnim swym blamażu w blogosferze, postanowił oddać się swej pasji, fotografowaniu ptaków. Fotki ptaszków Sirlancelota i muszelki Licencji, można zobaczyć na Red Tube. Blog skasował, po sromotnej wpadce związanej ze sromem i waleniem.
Po debiucie niejakiej Sofijki na tym blogu, pojawili się specjaliści ze Standard Oil Co. I zaczęli odwierty w jej głębokiej niczem Dolina Śmierci Vaginie la Grande. Geolodzy z Esso oceniają zasoby tego cennego surowca w Sofijce na około 10 tysięcy baryłek.
O Kawie nie mam żadnych wieści. Zepsuł się ekspres.
Justyś Bytomianka wyjechała do sanatorium z Zeusem i Hunterem. Będą tam uczestniczyć w kursach szpagatu i fotomontażu, który będzie prowadziła światowej sławy francuska fotomontażystka – Wiedźma.
Hania, przewodnicząca Czatowego Koła Gospodyń Wiejskich, obraziła się na Pokera. Z tego powodu, nakładem wydawnictwa Pindy i Zgredy ukażą się ambaje w wersji papierowej i aromatyzowanej, sprzedawane w rolkach. To zemsta za brak lojalności.
To chyba tyle.
Aha, Defendo wstąpiła do klasztoru, bo tak jej kazał Hamlet, a Mikosz zapisał się na studia licencjackie dla sutenerów, na Uniwersytecie III Wieku.
Newsy z Poltergeista
Wrzesień 30, 2008 Autor: procesVII
Reklamy
Nic nie wiemy o Procesie VII. :)))
Idę do Tesco, bo rzucili ambaje w rolkach. Jakiś kurna szary ten papier. Jak za komuny.
Proces, pozwoliłabym Ci pocałować mnie w Vaginę, ale obawiam się, że mi zasoby zanieczyścisz.
Bozszz, co za burak! hahaha /turlak/
poker :*
Powinnaś się cieszyć, że jeszcze są chętni na odwierty. Weź taką Licencję, skalista pustynia, od lat bez kropli wilgoci.
Zmiękczysz jej skorupkę, to trysnie wilgocią niczym Niagara.
rozwalasz mnie czasami:D
gdyby nie proc to zupełnie nie wiemy co się dzieje w blogosferze /faja/ :P
Ach, zapomniałem napisać o Flamenco. Ona trzyma z NIMI. Myślę, że ona trzyma z każdym miejscem, gdzie czuć choćby śladowy zapach zwiędłego penisa.
skarbnico wiedzy /faja/ …
Flanelka to fałszywa baba, powiem Ci Pstro tak w tajemnicy. Nie ufam jej jak burej suce.
przesz doskonale wiesz proces, że słowa nie pisnę … nawet jak torturować będą /faja/
Ja sobie tak zażartowałem z tych ambajów w rolkach… A jak tak ktoś moje notki wydrukuje i podetrze się nimi? Chyba bym tego nie przeżył.
Ale tak patrzę na te Pokerowe Ambaje i takie jakieś długie, wąskie, szare… No i sama wiesz Pstro do czego;)
Procesik, to Ty teraz się tutaj szmacisz? No to jestem zmuszona zaglądać jednak.
odpinkaj Ty się od Ambajek/ków/ co ? :> … że niby takie Twoje impresje pstrokate ? :P
o masz… i szatniara na przepustce z sanatorium /faja/
Fajnie piszesz proces. Powiem Ci tak w tajemnicy, że zawsze czytałam tylko Ciebie od początku do końca. I tak miło jest sobie proceska poczytać, gdy ma się już wszystkiego dość, nawet tutaj na dnie gdzie już tylko same wodorosty.
znaczy na dno się już stoczyłaś szatniara ? nie no trochę Cię pożałuję , nie żebym bez serca była /faja/
Jak to się szmacę? Ja w łapę musiałem dać Pstro, żeby móc tu pisać. Każdy chce tu pisać, ale nie każdy może.
Sama widziałaś jak skończyła się tu kariera niektórych, jak walczyli o możliwość komentowania, screeny robili, skargi wnosili.
Ja rozumiem, że takie życie, czasem trzeba dać. Młoda jestem, ale wiem. Ktoś tam Cię Procesie posądzał o długi, ale widzę, że już się odkułeś skoro miałeś z czego sypnąć. Zresztą to co dałeś i tak z pewnością od razu się zwróci. Najważniejszy jest rozwój a tu jak widać można wspiąć się na szczyty! ;]
„Ktoś tam Cię Procesie posądzał o długi”
Ktoś tam coś tam, ploteczki spod kołdereczki. Nie, nie jest wcale długi, zapewniam Cię.
A ile masz lat, skoro jesteś taka młoda?
Portfel to powinien być gruby więc długością się nie przejmuj.
„A ile masz lat, skoro…”
Z pewnością połowę mniej niż Ty.
Poltergeist 24. Skrót najważniejszych informacji przygotował i opracował dla Państwa nasz korespondent wojenny Proces Kanik.